sty 06 2005

Impreza…


Komentarze: 3

…czyli jak skutecznie się znietrzeźwić, spędzając wieczór przy świecach w miłym towarzystwie… jednym słowem z cyklu – zrób to sam - Adam Słodowy poleca.

 

Jak przeprowadzić empirycznie na własnym organiźmie szeroko zakrojoną imprezę? Zastanawiałem się nad tym wielokrotnie, aczkolwiek z doświadczenie z pewnych powodów po krótkim aczkolwiek niezbyt zaawansowanym technicznie namyśle zdecydowałem się przeprowadzić właśnie dziś.

 

Oto przepis:

 

Towarzystwo:

1 żywa choinka z obsypującymi się igiełekami,

21 różnokolorowych bombek,

3 aniołki,

1 na wpół przekwitająca lilia,

3 świece,

8 ścian – przy czym w rzeczywistości wykorzystujemy 4 a dodatkowo 1 sufit i 1 podłogę,

1 pluszowy jeżyk,

ok. 15 papierosów dobrej marki,

 

Oprawa muzyczna (koniecznie na poziomie minimum 60 decybeli):

Kazik,

KaeNŻet, (właśnie jestem na tym etapie)

w okresie schyłkowym – Bajor, Miles Davis,

 

Narzędzia:

ok. 1 butelki wódki rodzimej produkcji,

minimum 1 litr soku grejpfrutowego,

1 bagietka,

25 dag camemberta,

25 dag innego sera pleśniowego,

1 szklanka do whisky lub innej maści w zależności od tego co akurat posiadamy w narzędziowni,

 

Nastrój:

niekoniecznie taki jakiego można by było od siebie oczekiwać,

 

Charakter:

posiadanie zdecydowanie wskazane,

 

Pytania:

Raczej niewskazane,

 

Przemyślenia:

Zdecydowanie niezwyczajnie wykraczające poza standard,

Dlaczego?:

Po pierwsze – bo tak i o!

Po drugie – bo taki jestem rozsądny,

Po trzecie – bo rozumiem,

Po czwarte – bo taki jestem,

Po piąte – bo taki kurwa samodzielny i odpowiedzialny jestem,

Po szóste – bo jutro muszę być trzeźwy i innowacyjny,

Po siódme – bo myślę,

Po ósme – bo myśleć nie zawsze chcę,

Po dziewiąte – bo to wbrew mojej naturze,

Po dziesiąte – bo mam kurwa jego mać ochotę,

Po jedenaste i ostatnie – bo po chuj i już!!!

 

I tak oto czynię, bo chcę i potrzebuję, bo musze być zawsze taki samodzielny i odpowiedzialny, bo taki już jestem i o!!

 

Bajki koniec, impreza trwa, kochane dzieci pocałujcie misia w dupę!

 

Adam Słodowy poleca, zrób to sam, jeśli nie wiesz co zrobić masz.

 

 

uosiu : :
07 stycznia 2005, 22:31
Pomaga czy nie pomaga - zawsze to jakas odmiana. Brakuje mi jednak składników na przepis. Zdarza się.
Łosiu
07 stycznia 2005, 15:13
hym, wiesz raczej nie pomaga... ale jak tak sobie czlowiek w takim stanie popisze to przynajmniej rano wie z kim pił...
07 stycznia 2005, 14:45
Chyba wypróbuję. Tylko niech mi dom opustoszeje na chwilę, kurde.

Dodaj komentarz