Komentarze: 1
Tak dla odmiany cytacik:
PIEŚŃ SOBOTNIEGO WIECZORU*
Hej, rozniesie się echo po szerokim rynku,
Kiedy mi buchnie z gardła pijacka pieśń szczera,
Pójdę dzisiaj wieczorem do dymnego szynku,
Uchleję się gorzałką, jak jasna cholera!
Trzasnę w stół twardą pięścią - a narwę się lichu,
Bo mi wesela trzeba na te podłe czasy!
Fajrant, psiakrew! Swoboda! niech gniją na strychu
Rachitycznych bachorów skręcone kulasy!
A wypiję - potłukę wszystko! i zapłacę!
Sam zapłacę! Co, nie stać mnie na bicie szklanek?
Stać mnie, wy takie syny! Za swą czarną pracę
Mogę mieć dwa tuziny rublowych kochanek!
Tłukę - bo chcę! Bo fajrant! Wolność! Bo mam władzę!
Hulaj, duszo, do rana! Z drogi! Dziś my pany!
A wyjdę z szynku - ręce do kieszeni wsadzę,
Zatoczę się szeroko po ulicy pijanej!
Nie do końca tak było, ale co któryś wers się zgadza...
*autorem jest Julian Tuwim, autorem następstw związanych ze stosowaniem się do zaleceń w/w poety zdarzyło się być mi, w taki oto prosty sposób można przeprowadzić dowód na bycie Łosiem...