Komentarze: 2
serią tępych szarpnięć potrafię wyrywać swoje serce, rozedrzeć je w strzępy, żeby wyrzygać całą krew… patrząc na kipiące czerwienią dłonie, próbuje scalić kawałki, wchłonąć całość płynu i przywrócić go do zwykłego biegu…
tylko… po co to robię?